Strona główna -> Aktualności

Stary Sącz na szlaku Maryjnym z bł. Kardynałem Stefanem Wyszyńskim. Gietrzwałd-Św. Lipka-Stoczek Klasztorny-Warszawa

25.09.2021, Kategoria: Aktualności

16.września w 144 rocznicę objawień w Gietrzwałdzie nasza Akcja Katolicka wraz z Asystentem ks. Markiem Taborem i parafianami wyruszyła na pielgrzymi szlak do przepięknych miejsc na Warmię do Gietrzwałdu

gdzie od 27.06-16.09.1877 Mateńka Maryja objawiła się dwóm dziewczynkom
Justynie Szafryńskiej i Basi Samulowskiej przemawiając do nich w gwarze warmińskiej . Matka Najświętsza ukazała się w koronie klonu przy kościele. „Matka Boska siedziała na tronie wśród aniołów z Jezusem na kolanach”Na pytanie dziewczynek „Kto Ty Jesteś?”, odpowiedziała : „Jestem Najświętsza Panna Maryja Niepokalanie Poczęta!”. Na pytanie: „Czego żądasz, Matko Boża?” odpowiedź brzmiała: „Życzę sobie, abyście codziennie odmawiali różaniec!”. 10 września 1967 roku w dziewięćdziesięciolecie objawień, kardynał Stefan Wyszyński- Prymas Polski koronował obraz Matki Bożej Gietrzwałdzkiej. W 1977 roku Kościół zatwierdził treść objawień jako autentyczną .W Gietrzwałdzie uwielbialiśmy Boga w ofierze mszy św. Kolejnym miejscem był Reszel. Tam czekała na nas pani Teresa lokalny przewodnik. Wspólnie poszliśmy na zamek- muzeum tortur który ma dwa poziomy. Jest baszta i przylegające do niej pomieszczenia oraz podziemia zwane lochami. Wszystkie one są zapełnione replikami narzędzi używanych przez katów. Patrząc na eksponaty do tortur w zależności od czynu jaki się popełniło aż mroziło nam krew w żyłach jakim torturom byli poddawani skazańcy. W miasteczku znajduje się kościół św. Piotra i Pawła który w swojej historii przeszedł kilka pożarów.
Wnętrze świątyni nie jest tak stare, jak bryła ponieważ zostało odbudowane po pożarze z roku 1806.Proboszcz i parafianie uratowali kilka najcenniejszych figur i konfesjonały które znajdują się we wnętrzu! Ślady pożaru najlepiej widać wchodząc na wieżę, by obejrzeć panoramę Reszla. 52 metry, XI poziomów i 232 stopnie. Kilkunastoosobowa grupa podjęła wyzwanie i wdrapała się na wieżę. W Reszlu 21 sierpnia 1811 została spalona Barbara Zdunk ostania czarownica roku którą oskarżono nie tylko o czary, ale przede wszystkim o podpalenie miasta (w czarodziejski sposób) . Z Reszla pojechaliśmy do Sanktuarium Maryjnego w Świętej Lipce zwanego Sanktuarium cudów i pięknych organów którego kustoszami są o. Jezuici. Początki kultu Matki Boskiej w Świętej Lipce sięgają XIV w. Według ustnie przekazanej informacji, skazaniec więziony w lochach kętrzyńskiego kościoła dzięki natchnieniu Matki Bożej wyrzeźbił w drewnie figurkę Madonny z Dzieciątkiem. Po wykonaniu rzeźby został uwolniony, a swą figurkę zawiesił na lipie przy drodze z Kętrzyna do Reszla.
Rzeźba Matki Bożej z Dzieciątkiem zasłynęła cudami. W roku 1728 w miejscu, gdzie dawniej stała cudowna lipa a została ścięta przez protestancką tłuszczę, ustawiono jej kopię. Można powiedzieć, że wtedy miejsce to stało się kompletne i wróciło do źródeł. W Bazylice Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny Matka Boża czczona jest w swoim wizerunku jako Matka Jedności Chrześcijan. Obraz został przyozdobiony koronami papieskimi 11 sierpnia 1968 r. Ceremonii dokonał Prymas Polski Ks. kardynał Stefan Wyszyński, a sumę celebrował Ks. kardynał Karol Wojtyła. W tym szczególnym miejscu trzeba jeszcze zwrócić uwagę na organy z1719-1721.Organy posiadają 40 głosów i ruchome figurki. Kilkukrotnie w ciągu dnia odbywają się koncerty muzyki organowej dla odwiedzających to miejsce. Koncertu w Świętej Lipce nie tylko się słucha ale i ogląda. Podczas koncertu figurki umieszczone na organach poruszają się. Po jednej stronie stoi Archanioł Gabriel, zaś po drugiej Maryja. Archanioł kłania się, w reakcji na to Maryja kiwa głową, odwzajemniając pozdrowienie. Dookoła sceny kręcą się gwiazdy, postaci aniołków poruszają dzwoneczkami. Całości scenerii dopełniają dwa anioły w środku, które poruszając się od prawa do lewa, dmą w trąby. Nad nimi na lutni gra kolejny anioł. Wszyscy oglądaliśmy koncert z zapartym tchem. Coś pięknego....W Świętej Lipce mieliśmy nocleg a więc dużo czasu na celebrowanie tego miejsca. Następnego ranka poszliśmy na odsłonięcie cudownego obrazu i uczestniczyliśmy we mszy św. a potem wyruszyliśmy w dalszą drogę z bł. Kardynałem Stefanem Wyszyńskim do Stoczka Warmińskiego gdzie był uwięziony przez władze komunistyczne. Wraz z kardynałem uwięzieni byli jeszcze ks. Stanisław Skorodecki oraz s. Leonia Graczyk- którzy mieli donosić komunistom co robi i mówi ks. kardynał. Prymas miał do dyspozycji dwa pokoje, łazienkę, korytarz i ogród. Ks. Prymas ustalił modlitewny porządek dnia dla siebie i swoich współwięźniów, konsekwentnie przez nich przestrzegany. Stefan Wyszyński nie wiedział, że jego nowe więzienie znajduje się w Sanktuarium Matki Bożej Pokoju ponieważ komuniści nie dali mu możliwości wejścia do kościoła. Miał do dyspozycji tylko kaplicę. W
czasie pobytu w stoczkowskim więzieniu miało miejsce niezwykle ważne wydarzenie. Po
trzydniowych rekolekcjach 8 grudnia 1953 roku się w uroczystość Niepokalanego Poczęcia NMP, przed obrazem Świętej Rodziny kardynał osobiście oddał się Matce Najświętszej w macierzyńską niewolę. Jak sam póżniej sam napisał w swoim dzienniku: „oddałem się dziś przez ręce mojej Najlepszej Matki w całkowitą niewolę Chrystusowi Panu. W tym widzę łaskę dnia, że sam Bóg stworzył mi czas na dokonanie tego radosnego dzieła”. Ks. Prymas był świadomy wielkiego znaczenia tego stoczkowskiego aktu zawierzenia Maryi, zarówno dla swojego życia, jak również dziejów Kościoła polskiego. Kardynał Wyszyński przebywał w Stoczku blisko rok. 6 października 1954 roku został przewieziony do Prudnika Śląskiego, potem do Komańczy. Został uwolniony dopiero 28 października 1956 roku i wrócił do Warszawy. My też pojechaliśmy dalej śladem bł. Kardynała Stefana Wyszyńskiego do Bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela w Warszawie gdzie znajdują się jego doczesne szczątki. Na miejscu mogliśmy podziękować Bogu za życie i
beatyfikację bł. kardynała Stefana Wyszyńskiego modląc się u jego grobu. W bazylice spoczywa także założyciel Akcji Katolickiej Czcigodny Sługa Boży Kardynał Prymas Polski August Hlond któremu powierzaliśmy całą Akcję Katolicką .Nie sposób być w Warszawie i nie odwiedzić Sanktuarium św. Andrzeja Boboli heroicznego jezuitę męczennika dlatego na małą modlitewną chwilę zatrzymaliśmy się u św. Andrzeja Boboli patrona Polski. Tak nasz program pielgrzymowania dobiegł końca. Umocnieni modlitwą w cudownych miejscach, dziękując Bogu wróciliśmy do naszych rodzin.

TOTUS TUUS MARYJA
bł. kardynale Stefanie Wyszyński- módl się za nami
św. Andrzeju Bobolo- módl się za nami
św. Janie Pawle II- módl się za nami
Czcigodny Sługo Boży Auguście Hlondzie- módl się za nami
Wszyscy święci i święte Boże- módlcie się za nami
 

Autor: Agata Wolak-Kowalik

Odwiedzin : 62697
Kreator IAP - (C)opyright by Interaktywna Polska