27.05.2017 spod Domu Parafialnego w Starym Sączu z modlitwą na ustach , przy śpiewie godzinek ruszyliśmy w drogę. Naszym pierwszym miejscem gdzie podążaliśmy była Jaszczurówka i Dom u sióstr Urszulanek Serca Jezusa Konającego gdzie często przebywał nasz kochany św. Jan Paweł II. Wcześniej jako biskup, arcybiskup ,kardynał Wojtyła a potem jako Papież. Ostatni raz Karol Wojtyła wypoczywał na Jaszczurówce w kwietniu 1978 przed pamiętnym wyborem na Stolicę Piotrową. W tym miejscu gościli także w latach 30 kardynał i prymas Polski Stefan Wyszyński oraz bł. Jerzy Popiełuszko który jako właściciel słabego głosu sprezentował nagłośnienie do kaplicy. Siostra Małgorzata pokazała nam pokój gdzie Jan Paweł II. spędzał czas na modlitwie , pracy i odpoczynku. Kolejnym miejscem gdzie się zatrzymaliśmy była Kaplica Najświętszego Serca Pana Jezusa która zaprojektował Stanisław Witkiewicz. Swoja konstrukcją przypomina chatę góralską . Z Jaszczurówki pojechaliśmy w stronę Kużnic aby z Kalatówek szlakiem dojść do Pustelni Świętego Brata Alberta z kaplicą Świętego Krzyża. Pustelnię Świętego Brata Alberta na Kalatówkach, z kaplicą Świętego Krzyża, zaczęto wznosić wiosną 1898 roku. Budowali ją bracia albertyni, z pomocą górali, pod kierunkiem Brata Alberta, a w projekcie prawdopodobnie pomagał Stanisław Witkiewicz. Teren ofiarował hrabia Władysław Zamoyski, ówczesny właściciel Zakopanego. Św. Brat Albert Chmielowski to niezwykła postać.Zajmował się biednymi i bezdomnymi. Ogrzewalnie miejskie dla bezdomnych przemieniał w przytuliska, domy dla sierot, kalek, starców i nieuleczalnie chorych. Pomagał bezrobotnym organizując dla nich pracę. Słynne są słowa Brata Alberta, że "trzeba każdemu dać jeść, bezdomnemu miejsce, a nagiemu odzież, bez dachu i kawałka chleba może on już tylko kraść albo żebrać dla utrzymania życia".Taki był Św. brat Albert...

W dalszej kolejności byliśmy w Muzeum Tatrzańskim aby potem dotrzeć do Małej Polskiej Fatimy na Krzeptówki. Krzeptówki to miejsce szczególne gdzie zbudowano świątynię jako wotum za ocalenie życia Jana Pawła II. w zamachu 13.05.1981. Dokładnie w godzinie pierwszego objawienia Matki Bożej Fatimskiej na Placu św. Piotra miał miejsce zamach na życie papieża gdzie kula zmieniła swój bieg. Jan Paweł II był przekonany, że Matka Boska kierowała lotem pocisku i uratowała mu życie. Właśnie w tym niezwykłym miejscu w 100-rocznicę objawień u Matki Bożej Fatimskiej mogliśmy wspólnie się modlić na eucharystii , odprawić nabożeństwo majowe i Koronkę do Bożego miłosierdzia .

Wdzięczni Bogu za tak piękna pielgrzymkę ubogaceni duchowo wróciliśmy do naszych domów.